Herbata paruje, próbuję uspokoić myśli. Może powinnam zacząć pić melisę. W końcu jestem nerwusem. Co lepsze, uzależnionym od kawy. Pod głową mam Stefana. Swoją drogą ciekawa historia z tym Stefanem, bo kupiony został przez matkę moją dwa lata temu, na początkach z moim K., który już wtedy odczytał mą telepatię :D
- To jak go nazwać? - Pytam, a w myśl wbija mi się "Stefan". Skąd, dlaczego...
- Stefan. - Odparł K. nim zdążyłam się zastanowić.
To było dziwne. I takie już pozostało.
Z jednej strony próbuję się zmotywować, a z drugiej znów czuję zmęczenie. Mam już prawie 20 lat (zdaje się, że mentalnie stanęłam gdzieś pomiędzy 17-18), a chciałam przed trzydziestką dzieciaka (no, kto nie ma takich myśli?), więc kiedy zdążę odwiedzić Grecję, Szwajcarię i USA? No i Holandię, bo mają ładną bibliotekę (:D). Trzeba na to zarobić, dostać urlop, a ja nawet pracy nie mam, jeszcze miesiąc praktyk... Naprawdę, od tygodnia próbowałam się zebrać żeby coś napisać, a teraz nie potrafię wykrzesać z siebie nic więcej ponad nieuargumentowane obawy egzystencjalne. Kompletnie nie nadaję się do życia. Znużenie bierze górę. Nie piszę, nie czytam, jestem tu tylko fizycznie. Mentalnie wpadłam do dziury jak Alicja.
Następny będzie
Dziecko przed trzydziestką- ja stanowczo nie mam takich myśli. Ja w ogóle nie chcę dziecka, jakoś nie mam takiej potrzeby.
OdpowiedzUsuńKiedyś się na pewno włączy :P ja w tej chwili chyba bym się pochlastała, ale za parę lat..
UsuńMam nadzieję, ze mi się nie włączy :D Chyba jestem za dużą egoistką na posiadanie dziecka :)
UsuńZnużenie jest okropne, gdy pozwoli wstąpić mu się do swoje życia, zadomowi się i nie będzie chciało Cię opuścić.
OdpowiedzUsuńNie planuj, żyj chwilą :)
Z tym mam właśnie zazwyczaj problem..
Usuńmoże jesteśmy fikcją jak w Matrix. Masz rację ryje to psychikę, takie rozważanie ale lubię sobie tak pofilozofować czasami :)
OdpowiedzUsuńza długo zima... walcz, wiosna już niedługo!
OdpowiedzUsuńJakbym czytała o sobie, dziecko przed 30, ta mentalność, brak pracy a już myślę o urlopie ehh, chyba większość kobiet ma takie myśli ;) tylko ja nie mam ochoty wpaść do dziury jak moja imienniczka :)
OdpowiedzUsuńHeheh! Co jest z nami :D
UsuńAle spokojnie, kobieta zmienna jest :) niedługo zapragniesz dziecka tu i teraz a potem spakujesz walizkę i pojedziesz do...Szwecji ;) tak to działa ;p
UsuńCzyli jednym słowem na opak ;)
UsuńTak ;) Dlatego nigdy nie wiadomo co nam odbije :)
UsuńA ja tam nie wiem, czy naprawdę marzy mi się dziecko przed trzydziestką ;D. Z jednej strony tak, pewnie. Z drugiej - niewiele czasu mi zostało, drugiej porcji dobrych genów brak, a planów na życie milion. Póki co ograniczam się do wyjazdów. Holandia na sierpień - zaklepane! ;)
OdpowiedzUsuńJak się umie zorganizować czas, to się wszystko da. Choć dziecko koliduje - fakt - z prawie wszystkim. Ououou.... :D
OdpowiedzUsuńCzyżby chwilowy przestój i brak energii do życia? :)
OdpowiedzUsuńPowiem tak, jeśli jesteś zdeterminowana, to nic ani nikt nie zmieni Twoich planów. I dziecko będzie, i częste wyjazdy, a Ty będziesz żyła pełnią życia :)
Jak się chce, to się potrafi, nawet gdy nie po drodze.
o nie, a ja prawie 21! :o nie wiem czemu, ale zawsze wydawało mi się, że jesteś starsza ode mnie. jakoś dojrzalej piszesz :D
OdpowiedzUsuńpij miętę! mięta jest dobra na wszystko.
(wybacz moje gadanie od rzeczy, nie spałam od daaaawien dawna)
przeczytałam o ładowarce i przypomniałam sobie że jej nie spakowałam, dzięki :D
OdpowiedzUsuńach też jestem nerwusem, przerzućmy się z kawy na melisę ;)
kto to/co to jest Stefan? :D
ja mam mniej czasu do 30 niż Ty i mniej czasu by dziecko zrobić ;p
Stefan to misiek:D
UsuńTa kawa to raczej Ci nie pomoże ukoić nerwów. A melisa też pomaga tyle co nic.
OdpowiedzUsuńStefan to poduszka? Bo mnie akurat Stefan kojarzy się z wibratorem tudzież moim grzybem na suficie w łazience.
Z tym dzieckiem to pewnie do 25 będziesz musiała się pospieszyć, inaczej państwo podwyższy Ci podatek za brak dzieciaka.
Wiosna przyjdzie, to przebudzisz się z tego zimowego snu :)
Z jakim grzybem hahaha uważaj na zdrowie
UsuńA nie mieszkam w Polsce więc mnie to nie dotyczy:D a słońce już powoli wychodzi:)
Wiem o czym piszesz. Ja także czuję się, jakbym była osoba, która nie zdąży spełnić marzeń, nie osiągnie celów, bo się za bardzo guzdrze. Ale nie potrafię niczego przyspieszyć...
OdpowiedzUsuńJa, ja nie mam takich myśli. Nie wyobrażam się w roli matki.
OdpowiedzUsuńojej melisa na nerwy nic nie pomaga ;/ trzeba walczyć ze wszystkim samemu ;D i oddychać jak coś stresuje
OdpowiedzUsuńja ostatnio miałam 21 urodziny i przechodzę właśnie kryzys :P
OdpowiedzUsuńSama w te ferie zastanawiałam się, kiedy ja zdążę wszystko zrobić :d. Trochę przeraża mnie to, jak szybko czas biegnie. Nie lata nawet, a dni i godziny.
OdpowiedzUsuńCzytasz w moich myślach...?
OdpowiedzUsuńA co to ten Stefan, bo co może być pod Twoją głową?
http://zbytnienormalnie.blogspot.com/
napisałam komentarz, ale się nie dodał. :( coś chciałam powiedzieć, ale już zapomniałam... a! że dopiero odkryłam, że młodsza ode mnie kawałeczek jesteś. ;)
OdpowiedzUsuńWiesz co, ostatnio mam identycznie.... nie mogę się zebrać do kupy. Dużo bym chciała a na mało co starcza sił...
OdpowiedzUsuńJa mam 18,5 a już czuje się często mega zmęczona. Brrr .
OdpowiedzUsuńUSA mówisz? Też bym chciała tam sobie polecieć. W ogóle bym chciała zwiedzić cały świat, poznać ludzi...
Ostatnio śmiem twierdzić, że 30 lat to dopiero początek życia :d a kiedyś myślałam, że starość
Obs.
heloooł, gdzie się podziewasz?
OdpowiedzUsuńnapisz coś proszę, bo za każdym razem przeżywam rozczarowanie gdy kolejny raz wchodzę z nadzieją, że coś nabazgroliłaś a tu nic ;)
OdpowiedzUsuńPrzyjedzie wiosna i życie stanie się całkiem inne.
OdpowiedzUsuńhttp://bozepomozmiiprowadz.blogspot.com/
gdzie Ty się podziewasz???
OdpowiedzUsuńPani! wracaj, bo ja Cię tu zabawą zarażam: http://cruxinterpretum.blogspot.com/2013/04/jestem-czescia-blogosfery-czyli-tag.html :)
OdpowiedzUsuńWażne jest na ile lat czuje się a nie ile ma się w metryce, więc można być wiecznie młodym :) wiek to tylko cyferki.
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Liebster Award :D
OdpowiedzUsuńSzczegóły: http://dream-love-happiness-life.blogspot.com/2013/04/liebster-award.html