31/12/12. Za kilka godzin Nowy Rok, a my we dwoje stanęliśmy na pustym polu przyglądając się kolorowym iskrom rozpryskującym się na niebie. Było ciemno i cicho, a wokół nas dym.
A potem mach... i chwilowa radość. Tak dawno nie paliłam. Źrenice zmieniły swoją wielkość.
Za godzinę Nowy Rok. Joint i kieliszki. Aż za bardzo mu smakowało.
A ja śmiałam się i śmiałam na cały głos idąc ulicą. Bo ktoś próbował iść prosto.
A potem rano ta radość kiedy zobaczyłam, jak on śpi obok i jego uśmiech, kiedy pierwszym co (kogo:s) zobaczył po przebudzeniu w Nowy Rok byłam ja.
***
Do domu wróciłam w zasadzie jakąś godzinę temu. Na wejściu aż ręce trzęsły mi się z nerwów, bo wiedziałam co może mnie zastać. Była wolna chata, pierwszy najebkowy sylwester mojego brata i... jego koledzy.
To żadna nowość, że bywam nerwowa. Ale kto by się, kurwa, nie wkurwił słysząc że cały dom zdemolowany? Przez jednego 16letniego gnoja, który grzebał w szufladach z bielizną mojej matki (i zdaje się, że moich też), gasił papierosy na kaloryferach i wybrudził niedawno wyremontowane ściany? Poobrywał firanki i zjebał zabawę reszcie dzieciaków?
Spodziewałam się u siebie co prawda ciuchów rozrzuconych po pokoju, ale nie. Weszłam i już - prawie - uwierzyłam, że może do mojego pokoju się gnojek nie dostał.
Ale jakże złudny był ten powierzchowny porządek. Zdjęcie z K. wywrócone, szuflady przetrzepane - powyciągane jakieś zdjęcia, mój pierwszy pamiętnik który prowadziłam mając mniej niż 10 lat - cały rozjebany. Ciastko-serducho, które stało w towarzystwie ołówków na biurku już od jakiegoś roku (!) - nadgryzione.
Znajdę tego dzieciaka i nie ręczę za siebie. Ja rozumiem - obrzygać ścianę, potłuc parę kubków. Ale grzebać po wszystkich szufladach domu, do którego ktoś cię zaprosił? W dodatku pierwszy raz?
Znajdę cię Grzesiu i sobie pogadamy.
Pięknego mieliście sylwka :)
OdpowiedzUsuńAle to co zrobił Ci Twoj brat - ale bym sie wkurwila!
PS. Czy Twoj ukochany jest Polakiem?:)
Usuń"kolega" brata. oj wkurwiłam się, przetrzepał mi chyba wszystkie szuflady, z pamiątkami, z bielizną... niech go tylko znajdę
UsuńPolak:) zresztą z anglikiem nie mogłabym być, zupełnie nie ta mentalność
ale impreza brata, tak? powinien troche ogarniac. w kazdym razie zajeb gowniarza "kolege" :P
Usuńfajnie:)
dokładnie, nie ogarnął tego chyba.. a ja teraz muszę znaleźć dzieciaka i się policzyć
Usuńżeby mi obcy po szufladach grzebał, tego jeszcze nie było
zajebalabym i tyle;p
UsuńO fuck. Może bym mu współczuła tego, co mu zrobisz, ale... Co za zryty gnojek! Aż brak słów.
OdpowiedzUsuńjak pisze Używka - zajebię. tylko dorwać muszę.
Usuńnaprawdę, rozumiem jakby zarzygał dom, coś potłukł, ale szperać w cudzych rzeczach, szufladach, w ogóle włazić do czyjegoś pokoju?!
oj, dawno taka wkurwiona nie byłam, nikt mi tak jeszcze mojej prywatności nie naruszył
o, szesnaście lat, to tak jak "mój" Młody.
OdpowiedzUsuńa jak ten sylwester wypadł z młodymi? :) ci co u mnie byli to nie "młodzi", a gówniarze..
Usuńa nie wypadł, bo w końcu się jakoś nie złożyło. może to i dobrze. ;) chociaż w sumie im szybciej się rozczaruję, tym lepiej. :D
Usuńczaję to. może i racja, że lepiej bo z młodszym to nigdy nie wiadomo - tym bardziej w tym wieku co nie..dojrzewania:D
UsuńNie mam rodzeństwa i kiepsko mi się wczuć, ale nie ręczyłabym za siebie po takim czymś, zwłaszcza z moim dosyć wybuchowym charakterem...
OdpowiedzUsuńTroszkę niepoważne zachowanie ze strony kolegi Brata. W sumie Braciszek też zachował się dziecinnie i nieprzyzwoicie. Jak zamierzasz rozwiązać tą sprawę?!
OdpowiedzUsuńna brata już wrzeszczałam ja i mama i ogarniał cały dom plus nigdzie nie wychodzi do odwołania.
Usuńa tego całego kolegę zamierzam spotkać, a co wtedy się stanie to już wola Boska:D
zabiłabym gnojka!!!
OdpowiedzUsuńo matko, co za masakra!
OdpowiedzUsuń"Ja rozumiem - obrzygać ścianę, potłuc parę kubków." - that's the spirit! :D slodko-kwasny post. czesc o Twojej imprezie bardzo mi sie podobala, na moj widok tez sie ktos wczoraj usmiechnal! :D a Grzesia byl dorwala... dobrze, ze moja 16-letnia siostra jest w miare nieszkodliwa xD
OdpowiedzUsuńróżne rzeczy się robiło i słyszało, ale takie przeszukania to dla mnie nowość..-.- :p
Usuńjak w tym wieku nieszkodliwa, to już chyba tak "źle" nie będzie:)
Ale bym mu w jajach zagrzebała. Zawiązała na supełek. Na pięć supełków i porobiła zdjęcia. A potem dostawałby przez najbliższy rok odbitki.
OdpowiedzUsuńI kazałabym mu przez najbliższy rok przynosić mojej matce pączki co rano. Tak jak w "Nietykalnych". :)
Z drugiej strony mega wspomnienia, ne? :D
hahaha:D
Usuńchyba mojego brata wspomnienia! :D nigdy się nie dowiem co się wtedy działo, ale czy chcę wiedzieć?...;D
Ups...! :)
OdpowiedzUsuńNie dziwi mnie ani rzyganie po ścianach, ani grzebanie w szufladach, ani nawet ubieranie się w ciuchy matki gospodarza. Im człowiek starszy, tym mniej rzeczy wywołuje reakcje "o, wow, nigdy czegoś takiego nie widziałam!". Fajny blog. Obserwuję i pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńniestety ale tak czasami bywa! Taki trochę projekt x wersja z Polski! serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuń