sobota, 2 lutego 2013

19


Wydaje mi się, że to nie ten kierunek, bo nie widzę przed sobą horyzontu. To dziwne. Wciąż powtarzam dumie, żeby zamknęła ryj, ale ona potrafi krzyczeć głośniej ode mnie, zaś nocne dyskusje z losem nie owocują zmianami. Moje serce uderza jak śmiech, los lubi być porównywany do śmiechu.. bywa prosty jak dziwka z Manhattanu, ale ja nie przewiduję. Krzyczę, uderzam pięściami o ściany i szarpię się za włosy, a dni powtarzają mi, że lepiej być. Sobie być. Tworzę wtedy w głowie wizualizacje, tak jakbym spaliła trzy gramy i udało mi się nie zasnąć. Liczę czas i ołówki, a każda niby-cenna sekunda niknie wśród dymu i krzyków w mojej głowie.

Chłodny stycznowy wieczór, deszcz jak komornik stuka złowrogo w szyby. Nic nie jest takie samo jak wczoraj, a Dziś jest piewszym wieczorem który muszę przeżyć by nadeszły kolejne. Mój sąsiad, biały kot, drze się gdzieś pod płotem. Pytam siebie - dlaczego dłużej niż krócej muszę być sama? Nie powinnam być sama. Moje myśli są złe. Dlatego chcę czytać i czerpać z Poego.



Wyżej kilka słów sprzed kilku dni. Emocje. Po najdłuższej przerwie wena wróciła, piszę. Ostatnie trzy dni i dwie noce spędziłam z K. Poranny spacer, kawa z bitą śmietaną. Załatwiłam sobie rozmowę kwalifikacyjną i prawdopodobnie pójdę na praktyki, tym razem (kiedyś miałam dwa tyg. praktyk w hotelu) na ponad dwa miesiące do sklepu z ciuchami, w dodatku parę minut od mojego miejsca zamieszkania.:) Zawsze to jakieś doświadczenie, cholera, szkoda że nie zapłacą!

27 komentarzy:

  1. Praktyki powinny być płatne podwójnie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. no to powodzenia na praktykach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No cóż, dziś już tak jest: aby zdobyć doświadczenie czy fach trzeba robić za darmo. Lub tak jak ja - na umowę o dzieło i za grosze. Młode jesteśmy, małe doświadczenie to wada, więc honor trzeba sobie czasem włożyć w buty, zacisnąć zęby i mieć co wpisać na starcie do CV. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. I dobrze, że wena powróciła. Pisz!
    Bo jak to czytałam to aż z zapartym tchem. Świetne przenośnie i porównania.
    udanych praktyk:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :)
      No, jeszcze się muszę dostać ;)

      Usuń
    2. Ja w styczniu skończyłam w banku:) byłam bardzo zadowolona:) a na jakim profilu jesteś i gdzie?:)

      Usuń
    3. U mnie to trochę inaczej wygląda, bo mieszkam w UK ;) skończyłam już kursy (turystyka) i byłam na etapie szukania pracy, ale opornie mi to szło bo mam minimalne doświadczenie, więc załatwiłam sobie tą rozmowę:) myślę, że po takiej praktyce będę miała większe szanse na normalną pracę

      Usuń
  5. przeczytałam że idziesz w kierunku turystyki,jak idzie? Ja wybieram się na właśnie takie studia, co prawda nie w UK , a w Polsce, ale uznałam , że to nawet jak na tutejsze warunki dobry kierunek.Zdaję się też nie być najtrudniejszym a to dodatkowy plus.
    Generalnie,czytając poprzedniego posta zgadzam się że za mało jest blogów życiowych,które O CZYMŚ mówią, nie tylko o nowym lakierze czy bluzce. DLatego też tu mi sie spodobało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Idąc na ten kierunek i zakładając, że potem będzie się chciało pracować w hotelu, na lotnisku, lub coś w tym stylu, trzeba być bardzo otwartym. Ja nie jestem, dlatego czasem było mi ciężej, ale wybór tego kursu pomógł mi z pewnością siebie - gadaniem przed ludźmi i tak dalej ;) W kwestii bardziej teoretycznej, kurs był bardzo przyjemny

      Dziękuję i w takim razie zapraszam po więcej. :D

      Usuń
  6. "prosty jak dziwka z Manhattanu" - wybacz, ale aż parsknęłam śmiechem. :D u mnie też posucha z robotą, aż żal. :/ ja dla odmiany podpinam się czasem pod portal muzyczny - zresztą pewnie widziałaś - więc też zawsze jakiś wpis w CV, zwłaszcza dla kogoś, kto w stronę dziennikarstwa muzycznego pewnie będzie zmierzał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybacz, bo Cię rozbawiłam czy to był pogardliwy śmiech? ;D Kiedy piszę o dziwkach, z niewiadomych powodów mam przed oczami USA... ;p
      No tak, to jest coś:)

      Usuń
    2. nie no, rozbawiło mnie to porównanie. :D poza tym domagam się nowego wpisu. :P

      Usuń
  7. myślę, że takie targanie emocjami jest spowodowane z pogodą. U nas deszcz puka w szyby jak jehowy do drzwi

    OdpowiedzUsuń
  8. Ważne, że jakieś praktyki będą, że zbierze się jakieś doświadczenie :D.

    Czasem nie krzyk boli bardziej, ale cisza.

    OdpowiedzUsuń
  9. wiosna nam wszystkim dobrze zrobi... styczeń był do dupy, na szczęście już luty.
    załatw mi też rozmowę kwalifikacyjną! :D
    Amerykanie to lenie, racja. kup liony, są pycha! choc nie smakują jak batony lion :p

    OdpowiedzUsuń
  10. ja ze swoją dumą już nawet nie próbuje dyskutować. ucisza się jedynie po alkoholu i to akurat nie jest najlepsze wyjście.
    no a praktyki zawsze lepsze niż siedzenie w domu.

    OdpowiedzUsuń
  11. Praktyki dobra rzecz, tylko trzeba dobrze wybierac i nie rzucac się na byle jakie. Chyba że w okolicy brak czegokolwiek.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zawsze to jakiś nowy punkt do CV.
    A co do weny - świetnie, że wróciła :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nieźle piszesz :)
    Ja już po praktykach, było fajnie, ale fakt - szkoda, że nie płacą.

    OdpowiedzUsuń
  14. Szkoda, że nie zapłacą, ale może chociaż ci się przyda do dalszej pracy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Cześć!
    Przepraszam za spam, ale chciałam cie poinformować, że na moim blogu odbywa się loteria - http://podarta.blogspot.com/2013/01/styczniowa-loteria.html - do której serdecznie zachęcam by wziąć udział. Co ci szkodzi? Może to właśnie wygrasz! Do wygrania jest bon na zakupy w sklepie meg.pl . Pamiętaj, że teraz są walentynki i możesz sprawić komuś ładny prezent.
    Konkurs - http://podarta.blogspot.com/2013/01/styczniowa-loteria.html
    Jeśli nie tolerujesz spamu to po prostu zignoruj ten komentarz.

    OdpowiedzUsuń
  16. "Ale po co by dresiarzowi magnesik?" masz mnie! nie wiem. może dlatego tego nie pilnują. hahahah podnoszenie rzeczy z ziemi, my biedne polaczki zagranico.. :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Pisz tak dalej, bo czyta się Ciebie z przyjemnością. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. zapieram się rękami i nogami przed bezpłatnym stażem - nie będę darmową siłą roboczą, co to to nie :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Gdy myślę źle, to słucham muzyki. A wtedy myślę jeszcze gorzej.

    Praaacuj, od czegos trzeba zaczac...

    OdpowiedzUsuń
  20. Masz naprawdę ciekawy sposób wyrażania myśli.

    Wiesz co ostatnio słyszałam w radio o młodych, praktykach i doświadczeniu? Że to nasza wina, że nie możemy znaleźć pracy- powinniśmy najpierw zdobywać doświadczenie na bezpłatnych praktykach i stażach. Z tym, że kogo stać na to, aby pracować za darmo? I czy autorzy tych słów zrobiliby to będąc na naszym miejscu, żyjąc w naszych czasach?

    Też tak mam z tym internetem- przyssawką :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń